Baka odrodzony: uwagi o śmierci niechybnéj wszystkim pospolitéj, wierszem wyrażoneNakł. M. Orgelbranda, 1855 - 199 pages |
Other editions - View all
Baka odrodzony: uwagi o śmierci niechybnéj wszystkim pospolitéj, wierszem ... Józef Baka,Władysław Syrokomla No preview available - 1855 |
Common terms and phrases
Achtele Bace Baka Bakę Baki Baryła Boga bogacz Borowskiego Boże Bóg burka Butele cały fig funt cetnar CHMIELEM Choć cholewa chyże ciebie cię Cóś Człek dula dwór dzieło fantazyi fata figa fiut flasza funt gęba głowie głowy grób grzech Grzeszniku jéj Jezuita Jutra pługiem juž karty Każdy Korsak kości Krytyk kufa leci Łaska Bozka grunt Łzy macocha mary Maryja méj molach mole Mości panie Mości xięże Mój myśl niebie wieczność Niechaj nosie Obali obiboku oczy Patrz Pawęż pióro poeta poetowie poezyi Potém Próżno przedmowy pyłek Rajmund Korsak Robacy Rytmami serce skórka sobole spiże spoczniesz srogi stawa strzyże szasta szpona śmiech śmierci niechybnéj Śmierć koścista Śmierć macocha Śmierć matula świat cały fig Świat dość świecie téj tém truny twéj Tyś Uwag o śmierci UWAGA widziem wierszów WŁADYSŁAW SYROKOMLA Wnet wór Wszak xdza xiądz Baka xiążek xiążka Zakaty Zézem zęby Złe złoto Zoilu życia
Popular passages
Page 181 - Sami wiecie Źle na świecie, Ej, do nieba Nam potrzeba! Świat bałamut, i fiut, fiut, Nic po nim, nie gut, gut, gut. Dwór niebieski to dwór, dwór, dwór. Świat plew pełen wór, wór, wór, wór. W niebie wieczność grunt, grunt, grunt, Świat dość nędzny punkt, punkt, punkt.
Page 98 - Świat krąży. Dniem niedługo słońce parzy, Cienią chmury, gdy się żarzy: Noc mściwa Sposzywa Blask szczyry W swe kiry. Po zachodzie kwiat w ogrojcu Płakać musi jak po ojcu: Łzy rosi, Są głosy ,,Do nieba Bez Feba".
Page 99 - Makówka W swywoli Nie boli. Tobie w głowie skoki, tany, Charty, żarty na przemiany; Śmierć kroczy, Utroczy Jak ptaszka, Nie fraszka. W ślepą babkę gdy śmierć skacze, 70 O, czy jeden młodzik płacze?!
Page 180 - Nie uwiozą dzielne cugi, Musiem płacić fatom długi. Szłapio, kroczo i ochoczo Dążą fata, ani zboczą. Grób karytą, wozem mary, Fantem będą wraz czamary. Życie, zdrowie pajęczyna, Świat sam spłonie, ta przyczyna. Tu snem szczęście, chwała marą, Młodość, piękność lat poczwarą, Dzisiaj rozkosz i bogactwo, Jutro ropa i robactwo. Świat światełko, Śmierć miotełką Wraz wymieci Twe rupieci.
Page 101 - Pościele W popiele, Młodzieniaszku, W adamaszku, W aksamity Zbyt uwity; Twe lamy Od jamy Nie skryją, Zaryją! Świat na morzu, tyś w korabiu; Śmierć robaczek jest w jedwabiu Patrz, tchorzu, Na morzu Źle cale Złe fale. Kawalerze, W pięknej cerze. Na twe stany Chcesz odmiany? Odmiana, Żeś z pana Brat łata, Gdy fata. Kawalerów śmierć szyderca Zrywa gwałtem iz kobierca, Łopata Przeplata Wesele W łez wiele. Nie bądź sadłem, czy jak masło: Niejednemu życie zgasło.
Page 83 - SŁUŻĄCA. llzadki fenix; rzadsza w świecie Dobroć rzeczy: jak w komecie Umbr szlaki , Złe znaki W żywiołach I ziołach. Co śmierć wróży jak kometa , Saturn silny dość planeta Do sporu Odporu Nie najdzie Gdy zajdzie. W życiu jęczym: ach, niestety! Szczęście, honor nie bez mety, Bez chłosty Dzień prosty Nie minie Śmierć słynie.
Page 96 - Kwiat mdleje, Więdnieje; Być w kresie, Czerkiesie. Ej, dziateczki! Jak kwiateczki Powycina, Was pozrzyna Śmierć kosą Z lat rosą, Gdy wschody, Zachody. Wszak poranek od wieczoru Niedaleki bez pozoru: Dzień z nocą Karocą Tąż dąży, Świat krąży.
Page 145 - Witam gości w naszym kraju, Z wami chętnie jakby w raju Żyć chcemy, Będziemy Społecznie, Statecznie. Wasze strony Jak Dodony, Cudze kraje Mówne gaje. Was pytać, Was witać Pragniemy, Życzemy. Miły gościu, Mości Panie, Prosim, dajże serca zdanie, 0 co chodzi?
Page 118 - Uwaga damom: Świetne damy. Świat was w ramy Jeszcze w życiu, W dobrym byciu Wprawuje, Szacuje Tak wzięte Jak święte. A śmierć ślepa Jak szkulepa. Nic nie zważa, Nie poważa: Chimera! Odziera. , Co złoto, Jej błoto. Na fontaże Mars pokaże.
Page 181 - ... pajęczyna, Świat sam spłonie, ta przyczyna. Tu snem szczęście, chwała marą, Młodość, piękność lat poczwarą, Dzisiaj rozkosz i bogactwo, Jutro ropa i robactwo. Świat światełko, Śmierć miotełką Wraz wymieci Twe rupieci. Próżność świata bąbel dęty, Prędzej niknie niż wir kręty. Świat skorupa Liczykrupa, Skąpo daje, Hojnie łaje.